/p>

O co tak właściwie gramy?
Wpisany przez cloner   
poniedziałek, 01 marca 2010 14:15

Pierwszy mecz rundy wiosennej sezonu 2009/2010 piłkarskiej ekstraklasy już za nami, piłkarze Polonii Bytom w sobotę, w meczu ze Śląskiem Wrocław nie zdobyli gola, również go nie stracili i po ostatnim gwizdku sędziego na tablicy świetlnej widniał wynik 0-0. W związku z tym, w tabeli został zachowany status quo, zespół Jurija Szatałowa plasuje się w środku stawki, i ... tak naprawdę nie wiadomo o co walczy. Wszyscy kibice przed wznowieniem rundy na pewno zadawali sobie pytanie "o co tak właściwie gramy?". No to my odpowiadamy: o puchary!



Po 18 ligowych kolejkach, Polonia Bytom zajmuje 7 miejsce w ligowej tabeli, ze stratą 15 punktów do przodującej Wisły Kraków, 10 punktów do trzeciego Lecha Poznań, który zajmuje ostatnie miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Co ciekawe również 10 punktów, bytomianie mają przewagi nad strefą spadkową, przedostatnia jest nasza imienniczka z Warszawy, która do tej pory uzbierała zaledwie 15 oczek.

A zatem, skoro wszyscy twierdzą, że Polonia gra o "spokojne utrzymanie", można również zaryzykować że tak samo blisko jest gry w pucharach. Zdajemy sobie sprawę, że "tam na górze" drużyny częściej zdobywają punkty, ich porażki można policzyć na palcach jednej ręki, ale jak równać to raczej do tych lepszych - prawda?

Przed nami wszystkimi jeszcze 12 spotkań, do zdobycia zatem 36 punktów. Prawdopodobieństwo zdobycia wszystkich możliwych punktów jest bliskie zeru, nawet przez najlepsze ekipy w Polsce, ale ... skoro należy dążyć do doskonałości to można przecież zrobić wszystko, żeby w tych 12 meczach chociażby nie przegrać! A jest to możliwe! Polska liga nie stoi, niestety, na jakimś wysokim poziomie, od pewnego czasu mawia się, że "każdy może wygrać z każdym", no to do dzieła!


Najbliższy mecz, który przyjdzie rozegrać bytomskiej drużynie, to wyjazdowa potyczka z Koroną Kielce. 2 lata temu doznaliśmy z kielczanami druzgocącej porażki, jednak wtedy, tak naprawdę, dopiero wszyscy uczyliśmy się od nowa tej ekstraklasy, zresztą w sezonie 2007/2008 porażka 4-0 niestety nie była największą jakiej doznaliśmy. Jak wygrywać z Koroną, piłkarze pokazali w rundzie jesiennej, kiedy to spokojnie ograli ją 1-0 po golu Grzegorza Podstawka. Podopieczni Mariusza Sasala pozyskali kilku ciekawych graczy, w tym doskonale nam znanych Michała Zielińskiego i Pavola Stano, jednak ich obrona nadal jest dziurawa jak "ser szwajcarski", zwycięstwo odniesione nad Jagiellonią w ostatniej kolejce nie jest jakimkolwiek wyznacznikiem, jak powszechnie wiadomo, zespół Michała Probierza nie potrafi wygrywać na wyjazdach, nie uczył tego od ponad 2 lat! "Złocisto-krwiści" zdołali na własnym obiekcie przegrać m.in. z Arką Gdynia, więc czemu z nami miałoby być inaczej? 3pkt

13 marca, bytomianie podejmować będą Legię Warszawa, jak z nimi wygrywać doskonale wiemy, wszak w poprzednich rozgrywkach pokonaliśmy zespół ze stolicy 1-0 po golu Rafała Grzyba. Legia zwykła nie tracić zbyt wielu goli, w 9 meczach wyjazdowych tylko 5 straconych bramek, jednakże trzeba pamiętać, że nasz zespół ma niemal identyczny bilans na własnym terenie! Zaledwie 6 wpuszczonych goli w 10 meczach - takiego wyniku wstydzić się nie można, a zatem dlaczego więc za 2 tygodnie miałoby być inaczej niż przed rokiem? 3pkt

Następny ligowy rywal to Piast Gliwice, spotkanie zostanie rozegrane w Wodzisławiu Śląskim, gdzie gliwiczanie obecnie podejmują swoich rywali. Nie jest to łatwy teren, powiedzmy sobie szczerze, boisko w Wodzisławiu zwykle jest w bardzo kiepskim stanie, a to ułatwia zespołom się bronić niż atakować, dlatego o zwycięstwo będzie niezwykle ciężko. Tym bardziej, że z Piastem po prostu nie radzimy sobie w meczach wyjazdowych, zeszłoroczna porażka 1-0, a także te w niższej klasie rozgrywkowej nie napawają optymizmem, ale skoro Piast nie potrafił wygrać u siebie z Ruchem, Lechem czy Arką, to i miejmy nadzieję, że i z naszym zespołem sobie nie poradzi. 3pkt

Pod koniec marca, będziemy gościć przy Olimpijskiej Mistrza Polski, Wisłę Kraków. Spotkanie to odbędzie się dopiero za miesiąc, dlatego ciężko wyrokować o formie gości, miejmy nadzieję, że utrzymają tą z zimowych sparingów oraz z pierwszej wiosennej kolejki, kiedy to ulegli GKS-owi Bełchatów. Jesienią Polonia pokazała jak należy grać z Wisłą, zabrakło kilku minut do zwycięstwa, jako pierwsi urwaliśmy punkty podopiecznym Macieja Skorży, zatem czego mielibyśmy się obawiać? Nie taki diabeł straszny. 3pkt

Na początku kwietnia zagramy na Narodowym Stadionie Rugby w Gdyni z tamtejszą Arką, warto zaznaczyć że jest to boisko ze sztuczną nawierzchnią. Nie dość, że w wygrywaniu ze "Śledziami" jesteśmy wzorem dla innych, to jeszcze bytomianie są po prostu przyzwyczajeni do gry na sztucznej nawierzchni, treningi na boisku w Bytomiu, sparingi na boiskach w Chorzowie oraz Kleszczowie, a zatem nie ma się czego bać. Arce życzymy samych zwycięstw, ale w meczu z bytomską Polonią, znowu będą musieli uznać wyższość Królowej Śląska. 3pkt

Kilka dni później przyjdzie nam rozegrać kolejne spotkanie nad Bałtykiem, tym razem Polonia zawita do Gdańska na mecz z Lechią. Co ciekawe, gdańszczanie nie są u siebie aż tak mocni, jak na wyjazdach. Jeśli najgorszy zespół ligi, Odra Wodzisław wygrywa w Gdańsku 2-0, to i Polonia powinna tam zwyciężyć. A jak się to robi, pokazali w zeszłym sezonie, kiedy to dość niespodziewanie ale całkowicie zasłużenie wygrali z Lechią 1-0. 3pkt

W połowie kwietnia, przyjdzie nam podejmować Cracovię, jest to jeden z naszych ulubionych rywali. Gra z nimi to sama przyjemność, od momentu powrotu Polonii do ekstraklasy, graliśmy z nimi 5 razy, aż 4 razy udało się pokonać zespół prowadzony obecnie przez Oresta Lenczyka. A zatem, z kim jeśli nie z Cracovią? 3pkt

Następny mecz to Najstarsze Derby Śląska, pojedynek z odwiecznym rywalem zza miedzy, z chorzowskim Ruchem. Polonia nie potrafi z nim w ostatnim czasie wygrać, potrafiliśmy przegrać z "Niebieskimi" nawet 3-0. Dlatego to będzie najtrudniejszy, a zarazem najważniejszy mecz w walce o europejskie puchary. Jeśli wygramy z Ruchem, będziemy mogli śmiało powiedzieć, że mamy ekipę na puchary! Łatwo jednak nie będzie, ale ... jak nie teraz to kiedy? 1pkt

W pierwszy weekend maja, przyjdzie nam grać na własnym boisku z Zagłębiem Lubin. Jest to zespół zagadka, obecnie prowadzony przez Marka Bajora, który nie ma licencji i lubinianie najprawdopodobniej do Bytomia przyjadą z innym trenerem, gdyż grożą im walkowery oraz pokaźne kary finansowe! Jesienią dość pechowo przegraliśmy z "Miedziowymi", piłkarze mają zatem "coś" do udowodnienia. 3pkt

Następny mecz to spotkanie wyjazdowe z Lechem Poznań, którzy w obecnym sezonie na pewno będą walczyć o Mistrzostwo Polski. W ostatniej kolejce rozgromili Polonię Warszawa3-0, po pięknych bramkach Roberta Lewandowskiego i Tomasza Mikołajczaka. Teoretycznie szanse na nawiązanie z nimi walki o zwycięstwo są niewielkie, jednak warto przypomnieć dwa spotkania z sezonu 2007/2008. Najpierw grudniowe, gdzie byliśmy bardzo blisko remisu, wtedy jedna bramka Piotr Reissa dała "Kolejorzowi" 3 punkty, jednak na pewno nie byliśmy wtedy dużo gorsi od rywali, toczyliśmy z nimi wyrównany bój. Drugie spotkanie to rewanż z maja 2008 roku i walka o utrzymanie, do 89 minuty byliśmy pewni swego, na tablicy widniał remis 1-1, jednak w ostatnich minucie regulaminowego czasu, gola dla gości strzelił Przemysław Pitry i ... wszystkie wcześniejsze plany legły w gruzach, piłkarze i kibice nie dowierzali, przecierali oczy ze zdziwienia, jednak ... nikt z nas nie poddał się! Walka trwała do samego końca, a w ostatniej akcji meczu, bytomianie pokazali GÓRNOŚLĄSKI CHARAKTER! Rzut rożny, przedłużenie lotu piłki przez Michała Peskovicia i ... gol głową Pavola Stano! W meczu z Lechem znowu trzeba będzie pokazać wszystkie atuty, zagrać na maksimum możliwości i dosłownie "wyrwać" punkty rywalowi. 1pkt

W przedostatniej kolejce, Polonia zagra w Białymstoku z Jagiellonią. Również i to spotkanie do łatwych i przyjemnych należeć nie będzie, z "Jagą" zawsze mieliśmy "pod górkę". Z 5 ostatnich meczów, rozegranych w ekstraklasie, zaledwie 1 raz udało się wygrać, jednak było to w Bytomiu przed rokiem, w Białymstoku co najwyżej udawało się remisować, jednak w tym momencie warto przypomnieć sezon 2005/2006 i walkę w II lidze (obecna I liga), kiedy to po bramce Artura Rozmusa bytomianie sensacyjnie wygrali 1-0! Może i tym razem uda się pokonać niewygodnego dla nas rywala? 1pkt

Ostatnia ligowa kolejka to mecz z naszą imienniczką z Warszawy. Również z tym zespołem nie mamy przyjemnych wspomnień, jednak były to zupełnie inne czasy dla naszego ostatniego w tym sezonie rywala. Obecnie podopieczni Jose Marii Bakero walczą o utrzymanie i wcale nie będzie to łatwa walka, pomimo kilku ciekawych wzmocnień, nadal zajmują przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Jeśli chce się grać o wyższe cele, należy z takimi zespołami wygrywać! 3pkt




Są to jednak wszystko zaledwie życzenia kibiców, jedyne co my możemy zrobić to wspierać zespół we wszystkich spotkaniach, także a może przede wszystkim tych wyjazdowych! To na wyjazdach zdecydowanie trudniej o ligowe punkty, dlatego pokażmy że nam zależy, że wierzymy.








foto: polonia.bytom.pl
źródło: własne