"Wstyd, żenada, kompromitacja, hańba, frajerstwo" - takim tekstem dziennik "Fakt" podsumował pamiętny występ biało-czerwonych z Ekwadorem dobrych kilka lat temu, dziś tak samo można podsumować grę obronną Polonii Bytom w meczu z Puszczą Niepołomice. Dać sobie strzelić aż 5 bramek na własnym stadionie drużynie, która w poprzednich 5 meczach znalazła tylko 2 razy drogę do bramki rywali? Kompromitacja pełną gębą. Brawa za grę ofensywną, ale nagana za defensywę! Gwoli formalności - porażka 4-5 (2-2). W Pruszkowie tylko 3 punkty!!!
Bramki: Marcin Lachowski w 20 i 75 minuce, Damian Lepiarz w 27 minucie (gol samobójczy), Jacek Broniewicz w 52 minucie (z rzutu karnego) - Mateusz Broź w 13, 62 i 84 minucie (z rzutu karnego), Jacek Broniewicz w 33 minucie (gol samobójczy), Adrian Gębalski w 89 minucie
Polonia Bytom: Dawid Gargasz (46' Andrzej Wiśniewski) - Robert Trznadel, Jacek Broniewicz, Mariusz Malec, Krzysztof Michalak - Sebastian Pączko (46' Kamil Mańkowski), Łukasz Grube (70' Bartłomiej Setlak), Kamil Zalewski, Marcin Lachowski, Damian Michalik - Michał Zieliński
Puszcza Niepołomice: Marcin Staniszewski - Łukasz Furtak, Damian Lepiarz, Michał Czarny, Dawid Abramowicz - Mateusz Broź (90' Dominik Maluga), Marcel Kotwica (81' Adrian Gębalski), Dariusz Gawęcki, Damian Furczyk (64' Konrad Wieczorek), Michał Mikołajczyk - Roman Stepankow (61' Longinus Uwakwe)
żółte kartki: Mańkowski, Lachowski, Zalewski - Stepankow, Wieczorek
sędziował: Tomasz Marciniak z Płocka
źródło: własne/puszcza-niepolomice.mslive.pl |