Jak podaje "Gazeta Wyborcza", na trwającej sesji rady miasta bytomscy radni nie podejmą uchwały o przejęciu udziałów w Polonii Bytom. Jedynym i zarazem, nie do przeskoczenia problemem okazało się... przekazanie spółce przez Towarzystwo Sportowe (stuprocentowego akcjonariusza klubu) prawa do wartego kilka milionów złotych herbu Polonii.

"W ostatnim momencie biegły wychwycił, że to rodziłoby skutek podatkowy dla TS-u. Potrzebujemy kilku dni, aby zmierzyć się z tym problemem i rozwiązać go trochę inaczej, oczywiście zgodnie z prawem. Prezydent Piotr Koj był o wszystkim na bieżąco informowany" - powiedział dla "GW" prezes Polonii Bytom, Damian Bartyla.


Komentarz nasuwa się tylko jeden: trzy miesiące temu nie można było tego załatwić?




źródło: własne/katowice.gazeta.pl