/p>

Wypowiedzi po meczu z GKS-em Bełchatów
Wpisany przez cloner   
niedziela, 27 lutego 2011 18:27

Inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu piłkarzy Polonii Bytom nie wypadła najlepiej. Co prawda, do ligowego konta został dopisany kolejny punkt i to w meczu z wyżej notowanym rywalem, ale zespół prowadzony przez Roberta Góralczyka jako pierwszy strzelił gola, później grał z przewagą zawodnika, a ostatecznie skończyło się podziałem punktów z GKS-em Bełchatów. Poniżej prezentujemy pomeczowe wypowiedzi.

Seweryn Kiełpin, bramkarz Polonii: "Z przebiegu spotkania mamy bardzo duży niedosyt. Prowadząc 1:0, grając w przewadze, tracimy taką bramkę, gdzie dwóch zawodników jest bez krycia przy stałym fragmencie gry a tak być nie powinno. Szkoda bardzo, ale jest jeden punkt i też trzeba traktować to w tej kategorii, że to kolejny kroczek w kierunku utrzymania"

Marcin Dziewulski, pomocnik Polonii: "Bardzo długo pracowałem na ten moment. Jak na pierwsze spotkanie po przeskoku z I ligi, było chyba pozytywnie. Mecz był do wygrania, ale nie ma co płakać. Musimy pozytywnie patrzeć w przyszłość. Czerwona kartka dla rywala? Różnie to w świecie bywa. Czasem taka sytuacja pomaga, czasem plącze nogi..."



Robert Góralczyk, trener Polonii: "Chcieliśmy zdobyć w tym meczu bramkę i udało się. Potem wydawało się, że wszystko układa się po naszej myśli, a dodatkowo rywale grali w osłabieniu. Tyle, że właśnie ta czerwona kartka spowodowała niepotrzebne samouspokojenie mojej drużyny i w rezultacie pozwoliliśmy się bełchatowianom oszukać. Zdobyliśmy dziś jeden punkt, mam nadzieję, że szybko doczekamy się w kolejnych meczach trzech"

Maciej Bartoszek, trener GKS-u Bełchatów: "Zawsze powtarzam, że wychodząc na mecz trzeba walczyć o zwycięstwo. Dlatego dziś czujemy pewien niedosyt. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę to, co działo się w drugiej połowie, musimy być zadowoleni, bo grając w osłabieniu pokazaliśmy duży charakter, doprowadziliśmy do wyrównania i utrzymaliśmy wynik. Zważywszy na nasze dotychczasowe zdobycze na wyjazdach, punkt można uznać za satysfakcjonujący. Po przerwie wyszliśmy na boisko, jakbyśmy chcieli, żeby ktoś nas 'walnął w łeb'. Dopiero strata gola nas obudziła i zaczęliśmy grać. Łukasz Bocian miał zejść z boiska, ale nie zdążyłem dokonać zmiany. Dało znać jego małe doświadczenie"



Mate Lacić, obrońca GKS-u Bełchatów: "Nie ukrywam, że zagraliśmy bardzo słabe spotkanie. Nie interesuje mnie Polonia Bytom, tylko nasza gra. Faktem jest to, że przez cały mecz stworzyliśmy tylko pół sytuacji. Musimy bardzo poprawić naszą grę. Punkt punktem, szczególnie na wyjeździe, ale dzisiaj to jest nic. Cały czas mówimy, że Bełchatów chce awansować do europejskich pucharów. Z całym szacunkiem, ale jesteśmy piłkarsko lepsi od Polonii, ale jeżeli nie potrafimy wygrać z takim przeciwnikiem jak oni, to o czym my mówimy? Powtarzam, że nie stworzyliśmy konkretnych sytuacji"

Mateusz Cetnarski, pomocnik GKS-u Bełchatów: "Nie jesteśmy zadowoleni, bo jeśli chcemy być w czubie tabeli, to takie mecze musimy wygrywać.
Cieszy to, że grając w osłabieniu potrafiliśmy strzelić bramkę. Tym bardziej, że grając w jedenastu nie umieliśmy stworzyć klarownej sytuacji pod bramką Polonii. Było kilka elementów strzeleckich, ale nie umieliśmy tego wykorzystać
"



foto: H@rrY
źródło: gksbelchatow.com/poloniabytom.com.pl/sportslaski.pl