Dzisiaj zawodnicy Polonii Bytom odbyli dwa treningi, po zakończeniu popołudniowych zajęć na boisku GKS-u Rozbark poprosiliśmy o krótką rozmowę bramkarza Szymona Gąsińskiego, który dość niespodziewanie "wskoczył" do bramki Polonii i zachował "czyste konto" w spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Wiele też wskazuje na to, że to "Gąska" będzie bronił w meczu derbowym z Ruchem Chorzów, wychowanek ŁKS-u doskonale wie, czym dla kibiców są derbowe spotkania. Poniżej zapis rozmowy.
Witaj Szymon, za Tobą dobre spotkanie z Zagłębiem Lubin, był to Twój drugi występ w barwach Polonii i drugi mecz z "czystym kontem".
- Oby tak dalej, na razie poszło nieźle, trochę czasu czekałem na tą szansę teraz. Myślę, że ją należycie wykorzystałem.
W barwach Zagłębia Sosnowiec na szczeblu centralnym, rozegrałeś 2 spotkania derbowe, pamiętasz może z kim?
- Nie wiem czy o Zagłębiu można powiedzieć, że rozgrywa derbowe mecze, Sosnowiec to jednak zupełnie inne miasto.
No tak, mam na myśli spotkania drużyn z regionu.
- (myśli)
Były to 2 porażki niestety, jeszcze w ówczesnej drugiej lidze ... z Polonią Bytom oraz w ekstraklasie z Górnikiem.
- Tak, rzeczywiście, porażkę z Polonią pamiętam, 1-0 przegraliśmy. Niestety w Zagłębiu dość często się nam to zdarzało.
Wspominam o tych spotkaniach, żeby przybliżyć trochę atmosferę derbów, dla kibiców to wyjątkowe spotkania.
- Wiem o tym, pochodzę z Łodzi, jestem wychowankiem ŁKS-u. W Łodzi to zawsze jest wielkie święto, spotkania ŁKS-u z Widzewem to zawsze mecze podwyższonego ryzyka. Kibice na te mecze patrzą na swój sposób, ale piłkarze również. Są to spotkania, które wymagają większej koncentracji. Na pewno nikt z zawodników nie odpuści.
Trener bramkarzy Mirosław Dreszer powiedział, że na dzisiaj, masz ... 51% szans na grę w sobotę, to chyba sporo.
- Nieźle, faktycznie nieźle to wygląda. Ostatnio na pewno miałem dużo mniej, a jednak zagrałem. Cały czas rywalizujemy w trójkę, nikt nie ma patentu na granie, dlatego trzeba ciężko pracować na treningach, a jak zdrowie dopisze, to wtedy jest się przydatnym dla drużyny. Po jednym spotkaniu na pewno jednak nie czuję się pewniakiem do gry.
Dzięki za rozmowę i powodzenia w sobotę!
- Dzięki i ... nie dziękuję.
foto: poloniabytom.com.pl źródło: własne
|