/p>

Obcokrajowcy w Polonii Bytom - ocena graczy
Wpisany przez cloner   
poniedziałek, 09 sierpnia 2010 12:45

Awans Polonii Bytom do Ekstraklasy zaczął powoli zmieniać nastawienie działaczy do obcokrajowców, po których zaczęto coraz chętniej sięgać. Pierwszymi zawodnikami z zagranicy byli dwaj Słowacy sprowadzeni w ostatnich godzinach "okienka transferowego", już w trakcie sezonu 2007/2008: Pavol Staňo oraz Radoslav Kráľ. Kierunek słowacki okazał się na tyle trafiony, że szukano za południową granicą kolejnych graczy, którzy mogliby wzmocnić siłę bytomskiej drużyny. Przez 3 lata gry w najwyższej klasie rozgrywkowej przez zespół przewinęło się 15 "stranieri", a przed obecnym sezonem, do drużyny dołączyli kolejni. Czy sprowadzanie obcokrajowców to właściwy kierunek na prowadzenie ekstraklasowej drużyny?



Radoslav Kráľ - Słowacja - został sprowadzony do Polonii Bytom w wieku 33 lat, z czeskiej Viktorii Zizkov Praga. Grał jako środkowy obrońca oraz defensywny pomocnik. W swojej dotychczasowej karierze 3 razy zdobywał tytuły mistrzowskie ze swoimi zespołami (2x FC Kosice, 1x Zalaegerszegi FC), grał m.in. w MSK Zilina czy MFK Ruzomberok. W bytomskim zespole rozegrał w sezonie 2007/2008 zaledwie 11 ligowych spotkań, 7 razy zagrał również w rozgrywkach o Puchar Ekstraklasy i 2 razy w rezerwowej drużynie walczącej o Mistrzostwo Młodej Ekstraklasy. W sezonie 2008/2009 wystąpił tylko w 1 ligowym meczu, 5-krotnie przyodziewał koszulkę Polonii w meczach Pucharu Ekstraklasy i aż 12 razy grał w Młodej Ekstraklasie. Po rundzie jesiennej, sympatycznego, aczkolwiek niewiele wnoszącego do zespołu Słowaka pożegnano.

Pavol Staňo - Słowacja - został sprowadzony do Polonii Bytom w wieku 29 lat, ze słowackiej Artmedii Petrzalka, w barwach której grał wcześniej w Lidze Mistrzów! W Polonii grywał głównie jako środkowy obrońca, choć zdarzało się również, że biegał w środku pola. W bytomskim zespole rozegrał 17 ligowych spotkań, strzelił 1 gola, ale niezwykle ważnego, była to bramka w przedostatnim meczu Pavola w Polonii, strzelona w 93 minucie przeciwko Lechowi Poznań na wagę cennego punktu, który dał drużynie utrzymanie w Ekstraklasie! Po sezonie 2007/2008 Pavol przeszedł na zasadzie wolnego transferu do Jagiellonii Białystok.

Michal Peškovič - Słowacja - w przerwie zimowej sezonu 2007/2008, do Bytomia na testy trafił utalentowany bramkarz ze Słowacji, po kilku dniach został odesłany do domu, gdyż zmagał się z bólem pleców, po kilkunastu dniach wrócił i ... został na dłużej. Były zawodnik m.in. FC Nitra trafił do Polonii Bytom z FC Zion Zlate Moravce, z którym zdobył Puchar Słowacji. W Bytomiu praktycznie z miejsca został podstawowym zawodnikiem drużyny, wiosną strzegł bramki w 10 ligowych spotkaniach. Bohaterem został w wyjazdowym spotkaniu z Odrą Wodzisław Śląski, kiedy to obronił rzut karny. W sezonie 2008/2009 był już jednym z lepszych zawodników drużyny, niejednokrotnie chroniąc zespół przed stratą punktów, wystąpił w 29 ligowych spotkaniach, po zakończeniu rozgrywek odszedł do Arisu Saloniki.

Valery Sokolenko - Ukraina - zawodników występujących na pozycji lewego obrońcy zawsze jest deficyt, a właśnie na tam grywał sprowadzony z II ligi ukraińskiej, były gracz m.in. Górnika Łęczna i Energetyka Bursztyn. Sokolenko został sprowadzony do Polonii Bytom w przerwie zimowej sezonu 2007/2008 i właściwie od razu został jednym z ulubieńców kibiców. Valery zawsze grał na 110%, jego znak charakterystyczny to ... świetne, bardzo dokładne dośrodkowania w pole karne, po jednym z nich historycznego gola (pierwszego ligowego przy oświetleniu przy Olimpijskiej) strzelił Jacek Trzeciak w spotkaniu z Zagłębiem Sosnowiec. Wiosną rozegrał 13 spotkań, w sezonie 2008/2009 również był podstawowym zawodnikiem drużyny, wystąpił w 27 meczach. Po zakończonym sezonie odszedł do niemieckiego drugoligowca, Energie Cottbus.

Marek Bažík - Słowacja - trafił do Polonii Bytom w wieku 32 lat z czeskiej Viktorii Zizkov Praga, gdzie grywał "ogony". Wcześniej grał m.in. w Dukli Banska Bystrzyca i MSK Zilina, w barwach tych dwóch zespołów właśnie odnosił swoje największe sukcesy. Z Ziliną 3 razy zdobywał Mistrzostwo Słowacji oraz 1 raz krajowy Superpuchar, natomiast z Duklą grał w Pucharze UEFA, m.in. w spotkaniach przeciwko Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski. Filigranowy zawodnik wiosną 2008 roku rozegrał w Polonii 10 spotkań, strzelając 1 gola w meczu przeciwko Wiśle Kraków. W sezonie 2008/2009 nie zawsze był podstawowym zawodnikiem zespołu, zagrał w 25 ligowych spotkaniach, ówczesny szkoleniowiec Marek Motyka częściej grywał dwójką napastników i brakowało miejsca na boisku czasami dla Bažíka, w rozgrywkach ligowych strzelił zaledwie 1 gola (z rzutu karnego). Działacze jednak przedłużyli z nim kontrakt na kolejny sezon i ... na pewno się nie zawiedli, doświadczony gracz był najlepszym piłkarzem Polonii w sezonie 2009/2010, rozegrał 28 spotkań, strzelił aż 5 goli i dołożył od tego aż 9 asyst! Prawdziwy mózg drużyny i ... jeden z ulubieńców drużyny! Po tak rewelacyjnym sezonie, Marek obawiał się, że ... klub nie przedłuży z nim umowy, gdyż "ma już swoje lata", oczywiście niepotrzebnie, "Bazio" został w Polonii na następny sezon.

Peter Hricko - Słowacja - trafił do zespołu z II ligi słowackiej, z HFC Humenne w wieku 27 lat przed sezonem 2008/2009. Były gracz m.in. norweskiej Sparty Sarpsborg i słowackich Matador Puchov czy Tatran Presov, początkowo nie był pewniakiem do gry w podstawowym składzie, jednak z meczu na mecz, Peter "się rozkręcał". Wystąpił w 26 ligowych spotkaniach, we wszystkich w pełnym wymiarze czasowym! Runda wiosenna, była w jego wykonaniu na tyle udana, że zainteresował się nim m.in. GKS Bełchatów, Hricko postanowił jednak ostatecznie przedłużyć swój kontrakt z zespołem. I wszyscy w Bytomiu się z tego powodu ucieszyli, w sezonie 2009/2010, Hricko wraz z Bažíkiem był najlepszym zawodnikiem drużyny, wystąpił w 23 ligowych spotkaniach, niestety pod koniec sezonu przyplątała mu się dość poważna kontuzja nogi i musiał opuścić ostatnie ligowe mecze. Przed obecnym sezonie Peter przedłużył kontrakt z Polonią o kolejny sezon.

Lukáš Killar - Czechy - ten wysoki obrońca (193 cm wzrostu) został kupiony przez Polonię Bytom w przerwie zimowej sezonu 2008/2009 z czeskiego SK Kladno, gdzie "Killi" pełnił funkcję kapitana. Były zawodnik m.in. Slovana Liberec, z którym zdobył Mistrzostwo Czech, od razu został podstawowym stoperem drużyny, rozgrywając wiosną 11 ligowych spotkań, tworzył świetną parę z Adrianem Klepczyńskim. Podobnie było w następnym sezonie, kiedy to Lukas rozegrał 28 ligowych spotkań, wszystkie w pełnym wymiarze czasowym! Killar choć nie jest tak efektownie grającym zawodnikiem, jest nadal pewnym punktem drużyny i występuje w niej także w obecnym sezonie.

Marjan Jugović - Serbia - trafił do Polonii Bytom w przerwie zimowej w sezonie 2008/2009 z Wisły Płock, gdzie w 7 spotkaniach strzelił 3 gole. W przedsezonowych sparingach strzelał bramki na zawołanie, niestety w meczach o stawkę, zawiódł. Wystąpił w zaledwie 3 spotkaniach i klub postanowił się rozstać z serbskim napastnikiem. Jugović trafił do czarnogórskiego FK Zeta Golubovci.

Juraj Baláž - Słowacja - przed sezonem 2009/2010 trafiło do Bytomia najwięcej obcokrajowców, aż 5, jednym z nich był słowacki golkiper, sprowadzony z Tatrana Presov, gdzie miał udaną rundę wiosenną. Jednak w całym sezonie w barwach bytomskiego zespołu zagrał w tylko 1 ligowym meczu, przeciwko Legii Warszawa, później przez długi okres czasu leczył poważną kontuzję. W tym jednym spotkaniu nie zawiódł, zagrał bardzo poprawnie, lecz kolejnej szansy od trenera bramkarzy już nie dostał, obecnie jest poza kadrą pierwszego zespołu, choć kontrakt z Polonią ma ważny jeszcze przez 1 sezon.

David Kotrys - Czechy - trafił do Polonii Bytom ze słowackiej Dukli Banska Bystrzyca, gdzie grał przez 3 sezony, wcześniej grał m.in. w MFK Ruzomberok, z którym zdobył Mistrzostwo i Puchar Słowacji oraz Baniku Ostrava (Puchar Czech). W Bytomiu był podstawowym zawodnikiem, choć zdarzały mu się słabsze występy, w sezonie zagrał w 21 ligowych spotkaniach, strzelił 1 gola, przez pewien okres czasu leczył kontuzję. Po zakończeniu rozgrywek, postanowiono nie przedłużać wygasającej umowy z doświadczonym Czechem.

Miroslav Barčík - Słowacja - gracz sprowadzony ze słowackiego FC Nitra, wybrał grę w Polonii Bytom, choć miał oferty innych klubów, w tym z Cypru, ale także z Polski. W swojej dotychczasowej karierze, największe sukcesy odnosił z MSK Zilina, z którym to 3 razy wygrał słowacką ligę, 2 razy wygrał także krajowy Superpuchar, występował również w reprezentacji kraju (w tym na IO). W sezonie 2009/2010 wystąpił w 29 ligowych spotkaniach, strzelił 2 gole, w tym przeciwko Odrze Wodzisław Śląski, który był przecudnej urody. Później doświadczony Słowak na boisku już tak dobrze nie grywał, zdarzało mu się, że przegrywał rywalizację z Jackiem Trzeciakiem i wchodził na boisku z ławki rezerwowej. W Polonii został na następny sezon.

Vasilije Prodanović - Serbia - gdy trafił do Polonii Bytom, działacze i trenerzy twierdzili, że to spory talent, potrzebuje jednak trochę czasu, żeby nadrobić zaległości treningowe. Najwidoczniej nie udało mu się tego uczynić, gdyż w rundzie jesiennej sezonu 2009/2010 rozegrał tylko 1 ligowy mecz (2 minuty) i po zakończonej pierwszej części rozgrywek, kontrakt z tym defensywnym pomocnikiem został rozwiązany. Gracz trafił do FK Bezanija Belgrad.

Povilas Lukšys - Litwa - gdy przychodził do Polonii Bytom, wszyscy liczyli na to, że będzie lekarstwem na brak bramek ze strony napastników, niestety nie okazał się wzmocnieniem zespołu. W swojej dotychczasowej karierze, zawodnik dwukrotnie był królem strzelców litewskiej ekstraklasy, w barwach Ekranasu Poniewieże. Trafił do Bytomia z Suduvy Marijampole, gdzie w 43 meczach strzelił 20 goli, w polskiej ekstraklasie zagrał tylko 2 mecze, nie zdobył ani jednego gola, jak sam stwierdził w jednym z wywiadów, "w Polsce szybciej się biega, a nawet wyżej skacze". Po rundzie jesiennej, klub postanowił się rozstać z zawodnikiem, którego tak ochoczo wcześniej kupili za niemałe jak na bytomskie warunki pieniądze. Povilas wrócił do Suduvy.

Vladimir Karalić - Bośnia i Hercegowina - przed rundą wiosenną sezonu 2009/2010, klub ogłosił, że sprowadził "dwie perełki z Bałkanów", dwóch napastników, którzy mają zacząć strzelać gole. Pierwszym z nich był Karalić, sprowadzony z bośniackiego FK Laktasi, gdzie strzelił 8 bramek w 15 ligowych spotkaniach. W przedsezonowych sparingach, Karalić strzelił mnóstwo goli, czarował techniką (m.in. gol piętą), niestety gdy nadeszła liga Vlade nie potrafił się wyróżnić nawet w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy, gdzie strzelił zaledwie 1 bramką w 7 meczach. Byłemu zawodnikowi m.in. FK Banja Luka, FK Sloboda Tuzla, IF Sylvia, NK Primorje Ajdovscina, PAOK Saloniki, FK Borac Banja Luka, najprawdopodobniej podziękowano kilka dni przed sezonem 2010/2011, gdyż Bośniak nie uczestniczy już w treningach pierwszego zespołu.

Vladimir Milenković - Serbia - drugim napastnikiem, który został sprowadzony w "zimowym okienku transferowym" był sprowadzony ze słoweńskiego NK Interblock Ljublana Milenković, którego działacze początkowo przedstawiali jako ... "Popović", wszystko po to, żeby tego znakomitego zawodnika, nie podebrał żaden inny klub. Jak się niestety okazało, były zawodnik m.in. NK Primorje Ajdovscina, FK Radnicki Nisz czy Vorskla Poltava, w rundzie wiosennej rozegrał tylko 5 ligowych spotkań, nie strzelił ani jednej bramki. Dostał co prawda zbyt mało szans na pokazanie swoich umiejętności, dlatego postanowiono ostatecznie, że ten świetny technik zostanie na następny sezon w bytomskim zespole.


Przed sezonem 2010/2011 do Polonii Bytom trafili kolejni obcokrajowcy: kanadyjski bramkarz Michal Misiewicz, sprowadzony z rezerw angielskiego Sunderlandu, a także dwójka następnych Słowaków: Michal Hanek, który ma za sobą grę m.in. w Dynamie Moskwa i zdobyte Mistrzostwo Słowacji w Slovanie Bratysława oraz Blažej Vaščák, który przed kilkoma laty z powodzeniem grał w Lidze Mistrzów w barwach Artmedii Petrzelka, jego dobra gra zaowocowała transferem na Półwysep Apeniński, gdzie grywał w FBC Treviso, US Lecce i AC Cesena, do Bytomia trafił ze słowackiego MFK Kosice. Przed kilkoma dniami kontrakt z Polonią podpisał Clemence Matawu, który ostatnie 1,5 sezonu grał w Podbeskidziu Bielsko-Biała, wielokrotny reprezentant Zimbawbe nie został jednak jeszcze zatwierdzony do gry, gdyż nie dotarł na czas jego certyfikat z ojczyzny, a wcale nie jest wykluczone, że zespól wzmocnią kolejni "stranieri".



Subiektywna ocena:

Transfery udane: Pavol Staňo, Michal Peškovič, Valery Sokolenko, Marek Bažík, Peter Hricko, Lukáš Killar, Miroslav Barčík

Transfery ocenione "na zero": Radoslav Kráľ, Juraj Baláž, David Kotrys, Vladimir Milenković

Transfery całkowicie nieudane: Marjan Jugović, Vasilije Prodanović, Povilas Lukšys, Vladimir Karalić

Najbardziej trafiony transfer: Marek Bažík

Największy "niewypał" transferowy: Povilas Lukšys




autor: cloner